Szukaj na tym blogu

sobota, 28 grudnia 2019

Glosario Numismático de Extremo Oriente - Santiago Blanco

Dziś zapraszam do recenzji zupełnie świeżej pracy mojego argentyńskiego kolegi Santiago Blanco. Mowa tu będzie o wydanym przed dwoma tygodniami "Glosario Numismático de Extremo Oriente", czyli po polsku "Słowniku Numizmatycznym Dalekiego Wschodu".


Słownik podzielony został na dwie części: pierwszą - ogólną i drugą - właściwą.  Pierwsza poświęcona została ogólnej charakterystyce numizmatyki Azji Wschodniej i historii pieniądza w Chinach, Korei, Wietnamie i Japonii. Drugą część stanowi słownik. Zawarto w nim 400 haseł oraz wiele zdjęć czarno-białych i kolorowych przedstawiających: monety, żetony, banknoty, drzewa keszowe, punce, sztabki, odkrycia archeologiczne, dotyczące monet reprodukcje obrazów z opisywanych epok, kaligrafie, błędy mennicze, płacidła, amulety keszowe i formy mennicze. Materiału jest naprawdę sporo. Warto zaopatrzyć się w tę pozycję ponieważ jest uniwersalna i w przystępnej formie objaśnia trudną terminologię związaną z systemami pieniężnymi krajów Azji Wschodniej.

niedziela, 22 grudnia 2019

Prezenty świąteczne z przymrużeniem oka

Święta tuż-tuż, a być może ktoś z Was nie ma jeszcze pomysłu na prezent. W myśl starej dobrej zasady - kup komuś to, co sam chciałbyś otrzymać, przedstawiam Wam garść inspiracji.


Jako że żyjemy w świecie technologii, a mało kto wyobraża sobie dziś wyjście z domu bez telefonu, użytecznym, a zarazem jakże gustownym, prezentem jest sprawienie sob... znaczy komuś etui lub obudowy na komórkę z jakże przyjemnym dla oka stosem keszówek.



W kategorii przydatnych gadżetów sprawdzi się także wyszukany pendrive z motywem kai yuan tong bao.



A może by tak upiększyć przestrzeń wokół siebie i pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa w stylu... cóż... azjatyckiej knajpy? Elementem obowiązkowym wystroju każdej takiej jadłodajni jest amulet przyciągający szczęście - wielki, złoty, w widocznym miejscu. Któż z nas nie chciałby sobie postawić, dajmy na to, na kominku ogromnej keszówki, dzięki której spływać będą do domu pozytywne fluidy? Wątpię, by się znalazł ktoś taki!
Alternatywą może być również keszówkowe drzewko szczęścia, w stylu "chińskiego rokoko", które swoją energią powinno sprzyjać rozwojowi każdej kolekcji. 



Ewentualnie, w tym samym charakterze - ale to już zdecydowanie nad małżeńskim łożem - świetnie sprawi się keszówkowy poliptyk.



Można wystroić całą rodzinę. Znajdzie się coś dla niej, dla niego, a nawet dla najmłodszych (przyszłych) zbieraczy monet.



Dopełnieniem stroju, właściwie na każdą, nie tylko świąteczną okazję, może być absolutny hit modowy - cudowny, bajecznie złoty i, co najważniejsze, przedstawiający mnóstwo shun zhi tong bao, pas. Przyznam, że ja cały czas znacząco puszczam do żony oko, żeby domyśliła się, jaki prezent bym chciał w tym roku. Cóż... ona jednak z jakichś powodów nie reaguje.



Skoro o żonach mowa, to każdy wtajemniczony wie, że żony często lubią biżuterię, i to nie byle jaką, powinna się ona bowiem różnić od KAŻDEJ (absolutnie każdej) biżuterii noszonej przez inne kobiety. Jednym słowem musi być niebanalna. Cóż innego można podarować drogiej małżonce jak nie wspaniałą bransoletkę z czerwonego sznurka, w którą została wpleciona keszówka? Gdy jesteśmy miłośnikami DIY, możemy taką wykonać sami, poświęcając najcenniejszą monetę z kolekcji, by pokazać drugiej połówce pełnię swego uczucia. A jeśli nie bransoletka, to może kolczyki?



Niektóre żony wolą jednak praktyczne podarunki. Mojej na przykład spodobała się mała fioletowa portmonetka z silikonu.



Święta to także festiwal ozdób ogrodowych. Zamiast sztampowego Mikołaja, który wspina się po dachu, proponuję Wam taką oto instalację. Jestem pewien, że zadziwi ona niejednego przechodnia, a u sąsiada wzbudzi zazdrość, zwłaszcza gdy upiększymy ją świątecznymi lampkami LED.



Świąteczne rozprężenie powoli ogarnia wszystko dookoła. Nie ominęło także mojego bloga. Tym niepoważnym wpisem chciałem wnieść w Wasze życie trochę humoru. Wszystkim swoim Czytelnikom życzę wesołych, spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku!





sobota, 14 grudnia 2019

Kai yuan tong bao na jedwabnym szlaku

W kwietniu 2013 roku Wydział Zabytków Kultury w mieście Kucha w prowincji Xinjiang w Chinach poinformował o odkryciu 3000 monet kai yuan tong bao z czasów dynastii Tang (618-907). W maju instytucja ta zaktualizowała dane, w których informowała już o 10000 tych monet. Skarb został wydatowany na czasy istnienia tak zwanych Czterech Garnizonów Anxi, a więc na okres silnych wpływów chińskich w Kotlinie Kaszgarskiej. 

Kucha w VII  wieku była jednym z najbogatszych królestw Kotliny i aż trudno sobie wyobrazić, że na takim pustkowiu (Kotlina Kaszgarska to w większości pustynia) powstał tak, żywy ośrodek rozwoju sztuki, myśli i handlu. Szlak jedwabny, wzdłuż którego leżało to królestwo przynosił wiele zysku zarówno materialnego i niematerialnego. Niestety sława i bogactwa tego miejsca ściągały na nie również niebezpieczeństwa. Na początku VII wieku Kucha straciła niepodległość i stała się wasalem tureckiego Kaganatu Zachodniego. Gdy w Chinach na tronie zasiadł pierwszy cesarz z dynastii Tang, król Kuchy chcąc się wyrwać spod tureckiej zależności złożył mu hołd lenny i zapłacił trybut. Od tej pory politykę tego pustynnego królestwa charakteryzować będzie lawirowanie między silniejszymi sąsiadami. Trzeba tu zaznaczyć, że zasobność tego państwa nie przekładała się na siłę militarną. Wszystkie monarchie Kotliny Kaszgarskiej były państwami o bardzo niewielkim zasięgu terytorialnym, skupionym tylko i wyłącznie wokół oaz. Ich populacje nie mogły się równać z sąsiednimi potęgami - Chinami dynastii Tang i Kaganatem Zachodnim.
Przez kolejne lata Kucha odnawiała przysięgę wasalnej wierności i płaciła daniny Chinom. W 644 roku władca Kuchy postanowił znów oddać państwo pod opiekę Kaganatu, co wywołało natychmiastową reakcję ze strony cesarza Taizonga. Jeszcze w tym samym roku w Kotlinie Kaszgarskiej pojawiła się chińska armia. Kucha upadła w roku 648 i do roku 790 (z przerwą na lata 670-692) była częścią Cesarstwa Chińskiego. Okres zależności Kuchy od Chin w historiografii często określa się mianem Czterech Garnizonów. Nazwa pochodzi od organizacji chińskich baz wojskowych w Kotlinie Kaszgarskiej, którą tworzyły twierdze Kucha, Karasahr, Khotan, i Kashgar (w okresie późniejszym garnizon w Karasahr zastąpił warownia Tokmak).
Co ciekawe, w tym okresie, Kucha rozwinęła się jeszcze bardziej. Jej sztuka promieniowała na Chiny. Największą karierę zrobiła jej muzyka. Kuchański styl grania modny na dworze chińskim, został jakiś czas potem przeszczepiony do koreańskiego królestwa Kogurio, a to z kolei przekazało go Japonii. W Kraju Kwitnącej Wiśni styl ten przetrwał do dziś w formie gagaku - stylu muzyki dworskiej.


Mapa Czterech Garnizonów i kampanii cesarza Taizonga w Kotlinie Kaszgarskiej. Źródło: Wikipedia

Moneta keszowa znana była w Kuchy na długo przed pojawieniem się wojsk Tangów w Kotlinie. Od III wieku królestwo to emitowało monety wu zhu z charakterystyczną dwujęzyczną inskrypcją, tj. chińską i nierozszyfrowaną lokalną, prawdopodobnie w języku tocharskim. Nie wiadomo, czy w okresie Czterech Garnizonów w regionie funkcjonowała mennica emitująca kai yuan tong bao. Zwolennicy hipotezy mówiącej o jej istnieniu powołują się na lokalne pojedyncze znaleziska monet, których wykonanie znacznie odbiega od standardowych kai yuan tong bao. Przeciwnicy sądzą jednak, że przykładów jest zbyt mało i odkrycia te traktują, jako zachodnie importy (Siedmiorzecze, Sogdiana). Faktem niezaprzeczalnym jest, że w okresie zależności politycznej od dynastii Tang lokalna gospodarka w dużej mierze opierała się na monecie importowanej, większość stanowił bilon Kraju Środka, ale nie brakowało również keszówek z państw Siedmiorzecza i Sogdiany.

Moneta wu zhu wyemitowana przez Królestwo Kucha. Źródło: Wikipedia

Z jakiego typu kai yuan tong bao składał się skarb z Kuchy? Niestety nie wiem, artykuł z portalu sina.com.cn jest zbyt lakoniczny. Na załączonym skąpym materiale zdjęciowym, a dokładniej na jednym zdjęciu widać bezsprzecznie chińską kai yuan tong bao.


Skarb z Kucha. Kwiecień 2013. Źródło: Sina.com.cn

niedziela, 1 grudnia 2019

Monety keszowe w polskim internecie

W dzisiejszym wpisie chciałem przedstawić kilka miejsc w naszej rodzimej sieci, gdzie można poczytać o keszówkach. Mój blog nie jest jedyną polską stroną poświęconą tej tematyce i bardzo się cieszę, że tak jest ponieważ nie jestem osamotniony w tym pięknym hobby. Zapraszam zatem do odwiedzania proponowanych przeze mnie zakątków.

Na początek proponuję odwiedzić na myvimu wirtualne muzeum 刘天使 - Liu Tianshi, naszego rodaka ukrywającego się pod takim właśnie chińskim nickiem. Zaprezentowana kolekcja jest największą w Polsce internetową bazą monet keszowych, która dzięki klasyfikacji eksponatów swobodnie może służyć za katalog. Autor wydzielił następujące działy:

Dział: I. Monety CHIN: zanim powstało cesarstwo
Dział: II. Monety CHIN: od dynastii QIN do 10 królestw
Dział: III. Monety CHIN: pod panowaniem dynastii SONG
Dział: IV. Monety CHIN: dynastie tatarskie do rebelii MING
Dział: V. Monety CHIN: dynastia QING i Republika Chińska
Dział: VI. Chiny współczesne, Japonia, Korea, Wietnam, Malaje i Azja Środkowa
Dział: VII. Banknoty CHIN
Dział: VIII. Banknoty innych państw dalekowschodnich
Dział: IX. CHIŃSKIE KUPONY REGLAMENTACYJNE - prowincje
Dział: X. CHIŃSKIE KUPONY REGLAMENTACYJNE - emisje krajowe, miasta wydzielone i SSE
Dział: XI. Gadżety kolekcjonera
Dział: XII. KOLEKCJE INNE

Pierwsze pięć działów dotyczy monet keszowych, szósty częściowo. Wirtualne muzeum obejmuje 5049 eksponatów z czego 2893 dotyczy mennictwa keszowego. Zbiór jest cały czas rozbudowywany. Od właściciela kolekcji wiem, że nie wszystko zostało skatalogowane,  w szczególności podkategoria obejmująca keszówki wietnamskie zostanie  znacznie rozwinięta.



Kolejnym źródłem, które polecam jest blog Dariusza Marzęty - blognumizmatyczny.pl. Autor interesuje się monetami Polski królewskiej, ale od czasu do czasu potrzebuje keszówkowej odskoczni, co owocuje bardzo ciekawymi artykułami na temat dawnego wschodnioazjatyckiego bilonu. Polecam wszystkie siedem wpisów, jakie do tej pory się ukazały:










W czerwcu bieżącego roku nasza rodzima sieć wzbogaciła się o kolejny cenny blog -  nietylkomonety.pl Autor - Pan Maciej, interesuje się różnymi obszarami numizmatyki, ale coraz bardziej skupia się na numizmatyce keszowej, co ma odbicie w tematyce artykułów. Większość z nich dotyczy właśnie tej tematyki:

1/600 Piastra 1905 rok, Protektorat Tonkin

Kopie, falsyfikaty i inne precjoza…

Nianhao, Mandat Niebios i zawiły temat cesarskich imion

David Hartill „Cast Chinese Coins”

Kai Yuan Tong Bao jako dobry początek z chińską numizmatyką keszową



Do 2018 roku aktywny był blog Coins of the World, na którym autor prezentował między innymi monety keszowe. Każdy numizmat posiadał krótki i bardzo "osobliwy" opis.

Dwa tysiąclecia historii

Wietnamki

Nowy n(z)abytek

Gdyby monety mogły mówić



Na koniec polecam założony przez Dariusza Marzętę wątek "Monety keszowe" na forum Poszukiwanie Skarbów. Uzbierało się tam już sporo ciekawej treści i zdjęć. Miłego czytania!