Szukaj na tym blogu

wtorek, 31 stycznia 2012

Rada dla początkujących

Przeglądając oferty na naszych rodzimych portalach aukcyjnych zauważyłem, że sporym powodzeniem cieszą się imitacje monet keszowych. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy ludzie wiedzą, że kupowane przez nich numizmaty, to nie monety ani nawet ich fałszerstwa, tylko ozdoby poodklejane od różnego rodzaju lampionów czy kociołków. Zauważyłem również, że nawet współczesne chińskie amulety keszowe osiągają wysokie ceny jak na polską numizmatykę keszową. Wiem na pewno, że wśród kupujących są tacy, którzy potrzebują wyżej wymienionych wyrobów do geomancji feng shui lub do wróżenia z I-Cing. Osoby takie nie zastanawiają się jednak, czy monety są oryginalne.

Niech ten post zatem będzie skierowany przede wszystkim do początkujących sympatyków monet keszowych. Umieściłem poniżej cztery zdjęcia, które pozwolą Czytelnikom uniknąć bezwartościowych, z punktu widzenia kolekcjonerskiego, imitacji monet. Pierwsze dwa zdjęcia przedstawiają awers i rewers ozdoby odklejonej od chińskiego kociołka na świeczki. Widziałem podobne imitacje również na lampionach, figurkach (najczęściej żabach) oraz w pamiątkowych zestawach dla turystów (są zapakowane po kilka  sztuk; pojawiają się czasem na naszych bazarach).


Awers i rewers imitacji monety z czasów dynastii Qing. Proszę zwrócić uwagę na powierzchnię awersu. Żadna z oryginalnych monet nie ma takich kropek na swej powierzchni.

Drugim typem imitacji są współczesne amulety keszowe sprzedawane jako monety. Zauważyłem, że na polskich aukcjach nikt (z jednym wyjątkiem) nie rozróżnia amuletów od monet. Kolejne zdjęcia przedstawiają trzy przykłady tego typu numizmatów.


Awersy i rewersy trzech współczesnych amuletów keszowych.

Jak uniknąć zakupu tego typu imitacji? Zakup książkę zanim kupisz monetę! Literatura fachowa zawiera wiele koniecznych do identyfikacji informacji. Polecam katalogi, które notują odmiany kaligrafii poszczególnych typów monet. Pozwolą one zbieraczom ominąć nawet trudne do rozpoznania fałszerstwa. Polecam także serwis Zeno.ru, w którym można znaleźć mnóstwo skanów i zdjęć monet oryginalnych i fałszerstw.

Na zakończenie pozwolę sobie dać Czytelnikom jeszcze jedną radę zaczerpniętą ze znanej książki Ryszarda Kiersnowskiego Moneta w kulturze wieków średnich. Autor zauważył, że monety azjatyckie, szczególnie te z Dalekiego Wschodu nie posiadają innych elementów graficznych, niż tylko napisy. Jeżeli chodzi o monety keszowe, to jest to w 99% prawda, bowiem tylko nieliczne posiadają jakieś inne wyobrażenia. Zatem drodzy Czytelnicy, jeśli na aukcji zobaczycie "monetę keszową" pokrytą chińskimi zodiakami, smokami, żółwiami lub innymi wyobrażeniami zwierząt, roślin lub stworów mitycznych to na 99% będzie to amulet lub inna tego typu imitacja.

czwartek, 26 stycznia 2012

An phap nguyen bao i problemy z jej datowaniem

Wietnamski dział numizmatyki keszowej jest dość skomplikowany ze względu na trojaki charakter emisji pieniądza w tym kraju. Literatura dzieli monety keszowe na trzy kategorie: oficjalne, półoficjalne i nieoficjalne. Katalogi w większości notują emisje oficjalne i półoficjalne. Gorzej już jest z emisjami nieoficjalnymi, o których wspomina się tylko ogólnie. Brak danych (albo ich strzępy) o emitentach takich monet utrudnia stworzenie katalogu poświęconego tej tematyce. Uczeni do kategorii nieoficjalnych emisji wrzucają monety: rebeliantów, fałszerzy (z epoki), prywatne emisje lokalnych władyków, naśladownictwa monet innych państw i wszelkie numizmaty nieznanego pochodzenia. Muszę tutaj dodać, że ostatnio wśród badaczy pojawił się trend do wrzucania wszystkiego, co nieznajome do worka nieoficjalnych emisji Wietnamu. W ten sposób niestety niektórzy zaczęli zaliczać do tej kategorii emisje południowochińskie, indonezyjskie, malajskie a nawet niektóre japońskie.

An phap nguyen bao jest właśnie monetą należącą do tej problematycznej kategorii, choć trzeba przyznać, że okaz ten wzbudza zainteresowanie i notowany jest w najważniejszych tytułach dla numizmatyki monet Annamu: Annam and its minor currency Edwarda Tody, Catalogue des monnaies vietnamiennes François Thierry'iego, Annam sempu terui sen bu Miury Gosena. Autorzy jednakże nie zawsze zgadzają się, co odpowiedniego datowania tej monety. Luc Duc Thuan w artykule Who cast the an phap nguyen bao coin?, czyli Kto odlał monetę an phap nguyen bao? przedstawia zestawienie teorii na ten temat. Posłużę się zatem jego spostrzeżeniami na potrzeby tego wpisu. Otóż istnieją trzy propozycje, co do określenia daty powstania numizmatu.

Pierwsza teoria, najdłużej utrzymująca się w numizmatyce, bo od czasu Edwarda Tody mówi o tym, że an phap nguyen bao została odlana przez rebeliantów Le Loi, podczas wojny z Chinami Mingów (1418-1428). Fakt ten jest powtarzany przez kolejnych autorów, czasem bez zastanowienia - zauważa Luc Duc Thuan, bo Toda nawet nie uzasadnił decyzji o takim wydatowaniu tej monety. Lacroix Desire (inny numizmatyk francuski) podtrzymał tezę Tody i wyjaśnił, że przypisanie an phap nguyen bao do tego okresu jest jak najbardziej poprawne, ponieważ jakość wykonania tej monety oraz tematyka inskrypcji na awersie odpowiada innym tego typu emisjom z czasów trudnych dla narodu wietnamskiego (np. powstań i rebelii).

Druga teoria datuje tę monetę na okres rządów dynastii Mac w Cao Bang (mały obszar na północy Wietnamu). Podstawą dla niej ma być wzmianka w książce Phu Bien Tap Luc autorstwa Le Quy Dona - osiemnastowiecznego wietnamskiego historyka, który przypisał tę monetę właśnie rodowi Mac. Sądzi się, że władcą, który jako pierwszy miał zlecić jej produkcję mógł być Mac Dang Dung - zdetronizowany cesarz. Prawdopodobnie emitowano ją od 1537-1660, czyli cały okres rządów Maców w Cao Bang. Nie wiem czemu, ale Francois Thierry uważa, że odmiana monety z kaligrafią znaku phap 法, a dokładniej jego klucza (kluczem jest znak wody 水) z najniższą kreską położoną w dolnej części ideogramu ma pochodzić właśnie z tego okresu. Dodam tutaj, że an phap nguyen bao zwykle mają wspomnianą kreskę z klucza znaku 法 umieszczoną wyżej.


Awers i rewers an phap nguyen bao. Zdjęcie ze zbiorów własnych.

Trzecia teoria także przypisuje ten numizmat Macom, ale zupełnie niespokrewnionym z tymi wspomnianymi powyżej. Według grupy uczonych an phap nguyen bao miały powstać na początku XVIII wieku w Ha Tien, w chińskiej faktorii na południu Wietnamu. Jej założycielami mieli być Chińczycy Mac Cuu i jego syn Mac Thien Tu. Potwierdzeniem dla tej teorii mają być odkrycia archeologiczne. Otóż numizmaty tego typu są odnajdywane w wielkich ilościach zarówno w południowej, jaki i północnej części Wietnamu. Gdyby rzeczywiście wyszły z mennic rebeliantów Le Loi, lub z mennic Maców z Cao Bang to nie powinny w ogóle się znaleźć na południu. Natomiast Ha Tien jako, że była osadą kupiecką miała się przyczynić się do rozprzestrzenienia tej monety na całym terytorium Wietnamu. Po drugie niektórzy uczeni sądzą, że Le Quy Don wspominał o Macach z południa, a nie o tych z terytorium Cao Bang.

Sprawa dokładnego wydatowania an phap nguyen bao nadal jest otwarta. Moim zdaniem najbardziej sensowna zdaje się być druga teoria, ponieważ jej podstawą jest źródło które, jeśli wierzyć autorowi, dzieli około 100 lat od opisywanych wydarzeń. Będę sprawę tej monety cały czas zgłębiał. Jeśli znajdę jakieś nowe informacje, to na pewno nie pozostaną one bez wzmianki na blogu.

Terytoria związane z rodami Mac. Niebieskim kolorem oznaczono Cao Bang, natomiast czerwonym osadę kupiecką Ha Tien.

środa, 25 stycznia 2012

Rekonstrukcja produkcji japońskich monet wado kaichin

Na stronie Narodowego Muzeum Japońskiej Historii natrafiłem na bardzo ciekawy artykuł The raw materials and manufacturing techniques of the Twelve Imperial Coins, czyli Surowce i techniki produkcji Dwunastu Cesarskich Monet autorstwa Tsutomu Saito, który traktuje o mennictwie japońskim okresu Nara i Heian (708-958). Nie będę dziś jednak referował tego materiału, lecz skupię się na fotografiach, które zostały dołączone do artykułu. Pozwalają one lepiej zrozumieć proces produkcji monet keszowych.

Zdjęcia znajdują się w artykule pod tym linkiem: The raw materials and manufacturing techniques of the Twelve Imperial Coins i, w skrócie, przedstawiają monety grupy kochosen, urządzenia do sprawdzania zawartości określonych pierwiastków w monetach oraz próbę rekonstrukcji produkcji menniczej tamtego okresu (niestety nie od samego początku, więc na mnie spoczywa obowiązek skomentowania materiału w taki sposób, aby stał się on dla Czytelnika jasny).

Pierwsze zdjęcie prezentuje proces nakładania drugiej warstwy drobnoziarnistej gliny lub iłu na monety matki (czyli monety wzory) w drewnianej skrzyni. Jest to jednak etap jakby wyrwany z kontekstu, ponieważ zanim do niego doszło, najpierw mincerz ułożył dwie warstwy gliny lub iłu, gruboziarnistą i drobnoziarnistą, a następnie na powierzchni tej drugiej umieścił monety matki w dwóch rzędach.

Na drugim zdjęciu przedstawiono nakładanie, tym razem wyłącznie gruboziarnistej warstwy gliny lub iłu. Następnie mincerz mocno ugniatał masę tak, aby monety matki umieszczone między drobnoziarnistymi warstwami dobrze się na nich odcisnęły.

Po etapie ugniatania mincerz rozkładał formę odlewniczą w celu uwolnienia monet matek i dalszego jej dopracowania (vide trzecie zdjęcie). Na fotografii widać również, że oprócz monet matek między warstwami  i między rzędami umieszczono patyk. Ślad po nim pełnił rolę kanału głównego (pień), którym płynął rozgrzany metal.

Czwarte zdjęcie przedstawia proces uwalniania monet matek. Przed ich zdjęciem mincerz wykonał kanały boczne (gałązki), pełniące rolę łącznika między kanałem głównym a odciskami pozostawionymi po monetach matkach.

Piąte zdjęcie to już etap dopracowywania formy, który polegał na wycięciu otworu wlewu do kanału głównego formy.

Po etapie dopracowywania składano formę ponownie a następnie wlewano do niej metal w ciekłej postaci (vide szóste zdjęcie).

Zalaną formę odstawiano do wystygnięcia. Po całkowitym wychłodzeniu rozbijano ją i wydobywano produkt menniczy w postaci drzewka monet keszowych. Siódme zdjęcie przedstawia gotowe drzewko monet wado kaichin.

Monety odłamywano od pnia drzewka, a następnie nadziewano je na pręt o kwadratowym przekroju (stąd otwór o tym kształcie w monetach keszowych). Tak ułożonym monetom mincerz spiłowywał nadlewy na rantach. Następnie po uwolnieniu z pręta spiłowywano wszelkie nierówności na awersach i rewersach. Zdjęcie ósme przedstawia gotową monetę już po tym etapie. Poniżej posta znajduje się zdjęcie monety dao guang tong bao ze śladami po pilniku.

Po artykule Tsutomu Saito czuję się zobligowany do umieszczenia drobnego sprostowania. W poście Złote monety keszowe kaiki shoho napisałem, że wado kaichin została wycofana z obiegu w 760 i zastąpiona trzema innymi. Historia miała się jednak inaczej. Wprowadzając do obiegu następczynię wado kaichin tj. mannen tsuho (także z brązu) wprowadzono przelicznik, według którego ta pierwsza stawała się najmniejszym nominałem w obiegu. Zatem w Japonii w roku 760 istniały takie nominały: 1 kaiki shoho (złoto) = 10 taihei genpo (srebro) = 100 mannen tsuho (brąz) = 1000 wado kaichin (brąz). Nie można wykluczyć, że taka polityka dworu cesarskiego nie była podyktowana chęcią zlikwidowania wado kaichin przez obniżenie jej wartości. Podejrzewam, że dwór chciał spowodować, aby rynek sam odrzucił tę monetę.


Awers i rewers dao guang tong bao z wyraźnymi śladami po pilniku. Na brzegu monety zachował się ślad po "gałązce" - kanał boczny. Zdjęcie ze zbiorów własnych.

Kuchiki Masatsuna - najsławniejszy japoński badacz i kolekcjoner monet

Szczerze przyznam, że dziś już nie planowałem pisać żadnego wpisu. Tym czasem przeglądając Zeno.ru pokrętnymi drogami linków i hiperłączy dotarłem do informacji o japońskim katalogu amuletów keszowych z roku 1798! Postanowiłem jak najszybciej znaleźć więcej informacji na jego temat. Poszukiwanie okazało się bardzo owocne. Byłem bardzo mile zaskoczony, kiedy odkryłem informacje o jego autorze. Dodam jeszcze, że dane, które udało mi się znaleźć potwierdzają, tezę z wcześniejszego postu (Od kiedy Japończycy zbierają monety?), że przed rokiem 1798 w Japonii tętniło numizmatyczne życie.


Kuchiki Masatsuna 朽木昌綱 (znany jeszcze jako Kutsuki Masatsuna) żył w latach 1750-1802. Dziś uważany jest za najsławniejszego numizmatyka Japonii. Był nie tylko zbieraczem, ale także badaczem monet i amuletów keszowych, o czym świadczy pozostawiona przez niego bogata spuścizna intelektualna. Był autorem katalogów i prac specjalistycznych. Znana jest także jego kolekcja, której część została sprzedana do British Museum w Londynie i Ashmolean Museum w Oxfordzie. Realizowaniu swojej pasji pomagał mu status społeczny. Był zarządcą i panem prownicji Tamba, a więc w drabinie społecznej ery Tokugawów, znajdował się niemal na jej szczycie. Utrzymywał przyjazne stosunki z holenderskim japonologiem Izaakiem Titsinghiem.

Prace Kuchiki Masatsuny:
Saiundo kosen mokuroku, czyli Katalog kolekcji monet Saiundo wydany w Osace w 1788 r. i wznowiony w 1790 tamże.
Shin sen sen pu, czyli Nowo opracowany katalog monet wydany w Osace i Tokio w 1790 r.
Senka bunryo ko, czyli Badania na wagą i wymiarami monet wydane w Osace w 1794 r.
Rosen kikan, czyli Porównanie monet okresu dynastii Song wydane w Osace i Tokio w 1796 r.
Wakan kokon senkakan, czyli Badania nad japońskimi i chińskimi amuletami wydane w Osace i Tokio w 1798 r.

Strona z Wakan kokon senkakan (1798)

wtorek, 24 stycznia 2012

A Working Aid for Collectors of Annamese Coins - John A. Novak

A Working Aid for Collectors of Annamese Coins, czyli Praktyczny poradnik dla zbieraczy monet wietnamskich autorstwa John'a Novak'a to publikacja w całości poświęcona identyfikacji monet. Nie jest to katalog, choć ma jego znamiona. Wydawnictwo zawiera wyobrażenia 312 różnych numizmatów nie licząc ich odmian. 99% stanowią monety keszowe. W pozostałym procencie znajdują się sztabki i amulety keszowe.

 Okładka poradnika

Celem autora poradnika było stworzenie narzędzia, które pozwalałoby w szybki sposób zidentyfikować wietnamskie numizmaty. Autor stworzył system wyszukiwania oparty na identyfikacji górnego znaku monety keszowej (w dawnym Wietnamie używano znaków chińskich). Identyfikacja ta polega na określeniu liczby kresek, z których znak się składa. Każdy ze znaków znajdujący się w indeksie książki został przypisany do grup dobranych właśnie wedle ich liczby. I tak na przykład znak chiński 大 (czytany po wietnamsku dai) znajduje się w grupie opatrzonej identyfikatorem 3 ponieważ składa się właśnie z trzech kresek. Ponadto każdy z ideogramów został opatrzony jeszcze swoim własnym identyfikatorem liczbowym, który w indeksie widnieje zaraz obok niego. Liczba ta jest numerem kolejności monety w poradniku, która posiada właśnie ten znak czytany jako pierwszy (górny ideogram) na swoim awersie. Przykładem niech będzie znak 元 (czytany po wietnamsku nguyen), który został opatrzony w poradniku liczbą 21. Oznacza to, że dopiero na awersie dwudziestej pierwszej monety zawartej w publikacji można ujrzeć właśnie ten znak.


System ten jednak ma jeden mankament. Otóż sposób określania liczby kresek w znaku wymaga znajomości podstaw kaligrafii chińskiej. Trudność polega na tym, iż trzeba wiedzieć, kiedy linie łamane przedstawiają jedną lub więcej kresek. Wszystko zależy od tego w jaki sposób wykonuje się ruchy pędzla w kaligrafowaniu danego znaku.


Każda moneta w poradniku została opatrzona krótkim komentarzem, na który składają się: kaligrafia wszystkich znaków awersu, transkrypcja tychże, dodatkowe informacje historyczne (nie każda) oraz odsyłacze do literatury fachowej (Toda, Schröder, Ogawa i inni).


Dodatkowo publikacja została uzupełniona indeksem ułożonym wedle kolejności alfabetycznej przetranskrybowanych nazw monet.

Wioska Toseong i pojawienie się monet keszowych w Korei

Dziś czytając książkę Historia Korei autorstwa Joanny Rurarz natrafiłem na bardzo ciekawą informację. Otóż od długiego czasu nurtowało mnie pewne pytanie. Kiedy w Korei pojawiły się monety keszowe? W książce Pani Joanny Rurarz odpowiedź na to pytanie nie pada. Jednakże znajduje się w jej treści wzmianka na temat odkryć w okolicach wioski Toseong (dziś Korea Północna). Znaleziska oraz ich lokalizacja nasuwają wnioski, które pozwalają odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie.

Duża liczba opracowań na temat historii monet keszowych Korei zawiera enigmatyczną informację na temat początków tychże na półwyspie. Zwykle przed wymienieniem w tekście nazwy pierwszej rodzimej koreańskiej monety keszowej tong guk jung bo z 1097 r., autorzy informują, że do tego czasu mieszkańcy półwyspu używali pieniądza chińskiego. Kiedy zatem pieniądz ten napłynął do Korei? Moim zdaniem odpowiedź brzmi: gdzieś w I w. p.n.e.

Trzy warianty monety tong guk jung bo. Źródło: Journal of the China Branch of the Royal Asiatic Society nr. 26.


Problem ustalenia napływu pieniądza chińskiego wiąże się z zagadnieniem Lelangu - komandorii chińskiej, która pełniła rolę kolonii. Komandoria Lelang została utworzona w 108 r. p.n.e., na gruzach pierwszego koreańskiego państwa Joseon, z rozkazu cesarza Wudi z Zachodniej Dynastii Han. Początkowo swoim zasięgiem terytorialnym obejmowała dolinę rzeki Daeadong, jednakże w okresie późniejszym po zlikwidowaniu innych siostrzanych jednostek administracyjnych (komandorie: Lintun i Zhenfan), jej terytorium objęło jeszcze wschodnie wybrzeże Półwyspu Koreańskiego (rejon dzisiejszego miasta Wonsan) oraz ziemie dzisiejszej prowincji Hwanghae. Okolice dzisiejszego Pyongyangu (Phenianiu) pełniły rolę centrum administracyjnego tej jednostki terytorialnej. Cele jakie przyświecały cesarzowi Wudi w tworzeniu komandorii to przede wszystkim: chęć kontroli niebezpiecznych dla Chin koreańskich plemion oraz zapewnienie nowego rynku zbytu dla chińskich towarów. Równocześnie wraz ze stworzeniem kolonii stworzono urząd gubernatora, który miał sprawować pieczę w imieniu cesarza.

Lelang pełnił przede wszystkim funkcje ekonomiczne. Kupcy chińscy, napływający masowo do niego przejęli kontrolę nad handlem regionalnym. Najbardziej pożądanym towarem wówczas było żelazo. Chiny uwikłane w wojny cały czas potrzebowały jego wielkich ilości. Imigrujący do Korei Chińczycy przynosili ze sobą nie tylko towary, ale także zdobycze cywilizacyjne: filozofię, pismo, prawo i oczywiście pieniądze. Ludność Korei żyjąca do tej pory na poziomie plemiennym zaczęła powoli ulegać sinizacji. Dowodem na zaprowadzenie chińskiego porządku w Lelangu są wyniki prac archeologicznych nieopodal wioski Toseong, gdzie uczeni lokują główny ośrodek administracyjny komandorii. Odkryto tam ruiny ufortyfikowanego miasta. Pani Joanna Rurarz w swojej książce pisze, że miasto zostało wyposażone w brukowane ulice wraz z rynsztokami. Posiadało liczne budynki urzędowe. Skąd wiadomo, że taką pełniły rolę? Otóż archeolodzy odkryli w ich sąsiedztwie liczne dachówki z inskrypcjami Oficjalny budynek Lelangu. Dawniej na Dalekim Wschodzie inskrypcje na dachówkach pełniły taką samą rolę, jak dziś tabliczki informujące przy wejściach do urzędów. Z całej relacji o odkryciach w Toseong przytoczonej przez Panią Joannę Rurarz najcenniejszym dla niniejszego postu jest zdanie: Na całym obszarze w wielkiej obfitości występują chińskie monety z brązu...". Zatem przyjąć można, że monety w obiegu na ziemi koreańskiej są, gdzieś od około I w. p.n.e. Zapewne na początku służyły tylko i wyłącznie społeczności chińskich imigrantów. Później upowszechniły się wśród ludności lokalnej. Niestety nie udało mi się ustalić jakie okazy mogły zostać odkryte w Toseong. Zapewne napływał tam pieniądz tego państwa chińskiego, które posiadało zwierzchnictwo nad Lelangiem. Muszę tutaj zaznaczyć, że zwierzchnictwo się zmieniało. Zwykle dochodziło do tego w momencie destabilizacji w Chinach. Po upadku Wschodniej Dynastii Han, Lelang dostał się w orbitę wpływów państwa Wei, a gdy i to upadło zwierzchność nad schedą koreańską przejęła Zachodnia Dynastia Jin. Zatem monet z tych państw należałoby się spodziewać na obszarze Lelangu.

Kończąc dodam, iż Lelang przestał istnieć, według źródeł koreańskich już w 313 r. (podbity przez państwo Goguryeo), a według chińskich około 357 r. (wzmianka o ostatnim chińskim gubernatorze). Do swojego zniszczenia przyczynił się on sam. Plemiona koreańskie chłonąc chińskie nowinki cywilizacyjne za pośrednictwem Lelangu, okrzepły i zmieniły się w centralnie administrowane państwa. Chiny w IV w. tkwiące w stanie rozdrobnienia państwowego (tworzyły mozaikę zwalczających się wzajemnie królestw) nie miały możliwości obronić swych kolonii. Mimo zniesienia administracji chińskiej w Korei pozostały po niej różne usprawnienia cywilizacyjne np. pieniądz.

 Niebieski kolor - zasięg terytorialny Lelangu

Jako post scriptum dodam, iż książka Historia Korei dla zbieraczy monet keszowych może stanowić cenną pozycję w ramach literatury pomocniczej (przystępnie objaśnia tło historyczne). Z pewnością zaciekawi wszystkich zainteresowanych Dalekim Wschodem. Autorka stwierdziła, że książka ta powstała jako "owoc irytacji" ponieważ w literaturze polskiej główny nacisk kładzie się na Chiny i Japonię. Korea jest pomijana. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że niniejszy tytuł świetnie wypełnia tę lukę. Cieszę się, że powstała w końcu publikacja na temat dziejów Korei równa takim pozycjom, jak  Historii Japonii Jolanty Tubielewicz czy Historia Chin Witolda Rodzińskiego.

sobota, 21 stycznia 2012

Chinese Cash Identification and Price Guide – David Jen

Dziś postanowiłem zrecenzować kolejną ważną pozycję dla zbieraczy monet keszowych. Mowa tu o anglojęzycznym katalogu Chinese Cash – Identification and Price Guide (Chińskie monety keszowe – przewodnik do identyfikacji i wyceny) autorstwa David’a Jen’a.

Już na samym początku wspomnę, że katalog ten jest świetnym materiałem dla początkujących zbieraczy ponieważ jest nieskomplikowany. Prawie każda moneta w publikacji jest opatrzona komentarzem (zawiera zwykle informacje na temat odmian oraz cenne ciekawostki historyczne). W ten sposób autor omija przedstawianie graficzne, jak największej ilości odmian danego numizmatu. Niektórzy zarzucają, że przez ten fakt, wydawnictwo to jest zbyt ubogie. Rzeczywiście wyobrażeń monet jest mniej (nawet w dziale poświęconym odmianom), niż w innych publikacjach tego samego typu. Na pewno nie jest to katalog specjalizowany, tylko ogólnie prezentujący historię chińskiej monety keszowej.

Jakie są jednak cechy wyróżniające ten katalog na tle innych? Oprócz głównej części wydawnictwa poświęconej obiegowym monetom keszowym, znajduje się oddzielny dział poświęcony ich wersjom nieobiegowym. W tej części autor skatalogował monety matki i babki (w anglojęzycznej literaturze mother coins i master coins), czyli, te które służyły jako wzory do odlewania w formach menniczych wersji obiegowych lub innych monet matek. Dział ten uwzględnia również niezwykle rzadkie próby mennicze. Kolejna i ostatnia już część publikacji zawiera bardzo cenny materiał dla zbieraczy początkujących. Autor przedstawił w niej: sposoby pomagające w identyfikacji odmian (np. różne wersje kaligrafii znaków awersu),  informacje na temat technik podrabiania numizmatów oraz metody wykrywania fałszerstw, 6 porad na uniknięcie zakupu fałszerstwa oraz kompletny spis er panowań cesarzy chińskich wraz z ich kaligrafią wykonaną oczywiście po chińsku.


Okładka katalogu Chinese Cash Identification and Price Guide David'a Jen'a.

piątek, 20 stycznia 2012

Chińskie mennictwo w latach 960-1127

W latach 960-1127 (epoka Północnej Dynastii Song) mennictwo Chin osiągnęło szczyt swoich możliwości. Oczywiście chodzi tu o możliwości w kwestii produkcji monet keszowych. W żadnej innej epoce nie produkowano monet na taką wielką skalę. Cóż takiego wpłynęło na rozwój produkcji?

Dwa czynniki miały wpływ. Pierwszy to względny pokój, który zapanował po zjednoczeniu Chin w 960 r. przez generała Zhao Kuangyina (Taizu - pierwszego cesarza dynastii Song). Drugi czynnik to odkrycia nowych złóż miedzi.

W omawianym okresie w Chinach pod panowaniem Songów funkcjonowało 89 mennic. Oczywiście nie wszystkie działały jednocześnie. Z tego co udało mi się ustalić za panowania cesarza Shenzonga, czyli w okresie największej wydajności produkcji menniczej działało ich 17 w tym samym czasie. Mennice najczęściej lokowano obok kopalń miedzi. W prowincjach, w których brakowało tego surowca powstawały mennice, które odlewały monety z żelaza. W większości specjalizowały się one w produkcji monet tylko z jednego z tych surowców, ale bywały i takie, które produkowały monety z brązu i żelaza jednocześnie.

 Cesarz Shenzong (1048-1085). Źródło: Wikipedia

W pierwszym okresie panowania dynastii Song produkcja roczna wynosiła około 500 000 000 monet rocznie. W ostatniej dekadzie X wieku wzrosła do około 2 000 000 000 by spaść do 1 000 000 000 około roku 1015. Stan taki utrzymał się do roku 1051, kiedy mennice zwiększyły produkcję do 1 500 000 000 monet. Od tej pory liczba odlanych monet z roku na rok rosła. Etap kulminacyjny produkcji został osiągnięty w okresie od 1075 do połowy pierwszej dekady dwunastego stulecia. Wówczas chińskie mennice wytwarzały 5 000 000 000 monet rocznie. Niestety na początku XII wieku niesprzyjające warunki polityczne (rebelie i najazdy ze strony sąsiadów z północy) wpłynęły na obniżenie produkcji do około 3 000 000 000. Od tamtej pory produkcja monet stale się zmniejszała. W 1127 w wyniku najazdu dżurdżeńskiego państwa Jin państwo Songów utraciło północne połacie kraju bogate w miedź. Zakończyła się w ten sposób epoka chińskiego renesansu - Północnej Dynastii Song.

 Rozmieszczenie mennic działających w latach 960-1127.

Jeśli chodzi o możliwości produkcyjne mennic odlewających monety z brązu to zwykle produkowały po 200 000 000 egzemplarzy rocznie. Wyjątek stanowiła największa mennica Shao Zhou w prowincji Guangdong, która odlewała, aż 800 000 000 monet na rok. Natomiast wydajność mennic odlewających monety z żelaza była bardzo różna i wahała się od 30 000 000 do 500 000 000.

Dwie monety z omawianego okresu. Pierwsza od lewej to chong ning tong bao (brąz), druga to yuan you tong bao (żelazo). Zdjęcie ze zbiorów własnych.

czwartek, 19 stycznia 2012

Złote monety keszowe kaiki shoho

Moneta keszowa w większości przypadków w historii była pieniądzem o małym nominale, dlatego też emitenci nie mieli potrzeby stosowania drogich kruszców w ich produkcji. Znaczna większość monet keszowych została wytworzona z różnych stopów miedzi. Mniejszy procent stanowią monety z żelaza, ołowiu czy cynku. Najmniejszy procent jednak należy do numizmatów, które zostały wyprodukowane wbrew wspomnianemu powyżej prawidłu. Dziś postanowiłem napisać kilka słów na temat bardzo rzadkiego okazu bo istniejącego tylko w 33 egzemplarzach tj. o złotej monecie kaiki shoho.

Kaiki shoho została odlana po raz pierwszy w roku 760 w dobie panowania cesarza Junnina i była pierwszą złotą monetą wyprodukowaną na Archipelagu Japońskim. Została wprowadzona do obiegu wraz z dwoma innymi monetami to jest: z miedzianą mannen tsuho i srebrną taihei genpo (zarówno pierwsza wymieniona jak i druga też są monetami keszowymi). Kaiki shoho stanowiła najwyższy nominał. Była równa 10 srebrnym taihei genpo i 100 miedzianym mannen tsuho. Wprowadzenie tych monet do obiegu było kluczowym elementem reformy monetarnej. Wówczas z obiegu wycofana została moneta wado kaichin (obowiązująca od roku 708), która w owym czasie była powszechnie podrabiana (podrobione monety wado kaichin noszą nazwę shichusen).
Monety kaiki shoho ważyły 10,3 grama. Ich średnica wahała się pomiędzy 22,7-23 mm, grubość natomiast wynosiła ok. 3 mm. Na awersie numizmatu zostały umieszczone cztery znaki kai ki sho ho 開基勝宝 czytane zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Rewers monet był płaski z zaznaczonym jedynie otokiem monety i otworu.

Znane są 33 egzemplarze tej monety. Jeden numizmat znajduje się w posiadaniu japońskiej rodziny cesarskiej. Egzemplarz ten został wykopany w 1794 przez robotnika, który pracował przy bramie nieopodal świątyni Saidaiji w Nara. Moneta ta trafiła do skarbca świątyni i przebywała tam, aż do roku 1876, kiedy miejsce to odwiedził cesarz Mutsuhito. Z okazji wizyty moneta została wręczona głowie państwa w prezencie. Od tamtej pory jest ona w posiadaniu potomków Mutsuhito.

32 pozostałe egzemplarze zostały odkryte w wyniku prac archeologicznych także w mieście Nara. Znaleziska zostały przekazane do Muzeum Narodowego Japonii w Tokio, gdzie można je oglądać obecnie na ekspozycji.

Jedna z 32 kaiki shoho odkrytych w Nara. Źródło: National Museum of Japan

Early Japanese Coins - David Hartill

Niedawno ukazał się nowy katalog autorstwa David'a Hartill'a (autora m.in. katalogu chińskich monet keszowych Cast Chinese Coins). Tym razem autor skupił się monetach Japonii. Tytuł Early Japanese Coins, czyli Wczesne monety Japonii obejmuje okres od początków mennictwa w Kraju Kwitnącej Wiśni, aż do epoki Meiji, czyli do momentu, kiedy Japonia przeszła na system 1 yen = 100 sen = 1000 rin. Zrezygnowała wtedy całkowicie z monet keszowych i sztabek wprowadzając do obiegu tylko i wyłącznie monety bite na modłę zachodnią. Katalog przeznaczony jest dla zbieraczy początkujących i zaawansowanych. Celem jaki przyświecał autorowi podczas jego tworzenia było zastąpienie swoją książką pracę Monety Japonii Neila Gordona Munro oraz innych opracowań, które wyszły spod pióra zachodnich autorów.

Autor w katalogu opisał: monety keszowe, srebrne i złote sztabki, numizmaty pochodzące z oficjalnych i lokalnych emisji oraz japońskie amulety keszowe. Dodatkowo w katalogu znajdują się jeszcze: przewodnik po japońskojęzycznej terminologii numizmatycznej, informacje na temat mennictwa dawnej Japonii, indeks, który ułatwia wyszukiwać warianty monet (np. w dość licznej rodzinie odmian monety kanei tsuho) oraz dane na temat rzadkości i cen poszczególnych numizmatów.

 Okładka katalogu Early Japanese Coins David'a Hartill'a. Zdjęcie okładki dodane za zgodą autora.



Archeolodzy natrafili na kang xi tong bao w Jukon (Kanada)

Wertując dziś internet natknąłem się na pewien news. Otóż  4 listopada na Discovery News pojawił się artykuł autorstwa Rosselli Lorenzi o tytule Ancient Chinese Coin Brought Good Luck in Yukon, który informował o kanadyjskim odkryciu monety keszowej. Archeolodzy prowadzący badania w terenie, gdzie spodziewali się znaleźć artefakty z czasów dziewiętnastowiecznej gorączki złota, natrafili na chińską monetę kang xi tong bao. Numizmat został odlany, gdzieś pomiędzy 1667-71 rokiem, w mennicy Xuan, o czym informuje napis mandżurski i znak chiński na rewersie. Leader ekspedycji archeologicznej James Mooney stwierdził, że jest to już trzecie odkrycie archeologiczne tego typu w regionie Jukon. Wcześniej odkryte numizmaty pochodziły: z czasów panowania cesarza Shi Zonga (1723-1735) oraz z czasów panowania cesarza Cheng Zu z dynastii Ming  (chodzi tu o yong le tong bao odlewaną w latach 1403-1424). Znaleziska te pochodziły z terenów nazywanych szlakiem gorączki złota. W dalszej części artykułu autorka przytacza słowa uczonych snujących teorie na temat tego, skąd się mogła moneta kang xi tong bao wziąć w tamtych stronach. Generalnie badacze sądzą, że została ona przywieziona przez kupców na długo przed pojawieniem się dziewiętnastowiecznych poszukiwaczy złota. Prawdopodobnie została zakupiona przez tubylców i traktowana jako amulet. Co ciekawe odkryta moneta posiada cztery wydrążone otwory za pomocą których mogła być przyszyta lub przywiązana do stroju.

Moim zdaniem, nie należy tu wykluczać też roli napływu robotników chińskich ściąganych masowo do prac w kopalniach. Sytuacja byłaby zatem podobna do tej, którą opisywałem w poście Odkrycia monet keszowych w Nowej Zelandii. Tam, również odkryto monety z czasów panowania cesarza Kangxi.

James Mooney poruszył także temat kontrowersyjnej teorii o chińskiej eksploracji ziem Ameryki Północnej w XV wieku (teoria o wyprawie admirała Zheng He do wybrzeży tego kontynentu). Moneta z dynastii Ming miałaby być poszlaką w tej kwestii.

Koniec artykułu jednak zdał się być jeszcze bardziej zaskakujący. Mooney wspomniał także o innym przeznaczeniu monet keszowych. Otóż plemię indiańskie Tlingit - żyjące na wybrzeżu Pacyfiku, które także odpowiadało za kontakty handlowe z wnętrzem kontynentu (w tym wypadku z Jukonem) miało w zwyczaju z chińskich numizmatów wyrabiać pancerze. Archeolog stwierdził, że znane jest jedno znalezisko tego typu. Monety zostały wykorzystane w taki sposób, jak w średniowieczu wykorzystywało się lamelki do splatania pancerzy. W tym wypadku użyto 200 monet. Zszyto je w taki sposób ze skórą, aby moneta zachodziła jedna na drugą. Niestety do artykułu nie dodano żadnego wyobrażenia znaleziska tego typu.

Zdjęcie rewersu odkrytej w Jukon monety kang xi tong bao. Zdjęcie: James Mooney. Źródło: Discovery News

środa, 18 stycznia 2012

Huo quan 货泉

W roku 9 n.e. ster rządów w Chinach objął Wang Mang. Był to pewien przełom ponieważ jego intronizacja zakończyła epokę zwaną w historiografii okresem Zachodniej Dynastii Han (206 p.n.e. – 9 n.e.). Panowanie Wang Manga odcisnęło także swoje piętno na dziejach monety chińskiej. Prezentowana w niniejszym poście moneta huo quan jest dzieckiem jednej z reform monetarnych tego okresu. Postanowiłem tym razem przedstawić dzieje tej monety razem z tłem historycznym.

Cesarz Wang Mang. Źródło: Wikipedia


Wang Mang urodził się w 45 r. p.n.e. Był bratankiem cesarzowej Wang Zhengjun żony cesarza Yuandi. Koligacje rodzinne pomogły mu osiągnąć bardzo wysokie dystynkcje na dworze cesarskim. W roku 7 p.n.e. został obrany regentem i razem ze swoim klanem sprawował faktyczne rządy w Chinach. W 9 r. n.e. po śmierci ostatniego z potomków cesarza Yuandi, Wang Mang ogłosił się cesarzem. Celem jego reform było stworzenie z Chin utopii konfucjańskiej. Reformy monetarne były jednymi z najważniejszych posunięć w tej kwestii ponieważ władca uważał, że system monetarny Hanów był niesprawiedliwy. Widział w nim przyczynę ubóstwa mas Chińczyków. Wang Mang przeprowadził, aż trzy reformy pieniądza. Każda z nich wiązała się jego denominacją.

Mimo usilnych starań Wang Manga, zmiany w kwestii monetarnej przyniosły więcej szkód niż korzyści. Jego reformy były krokiem wstecz - całkowitym zaprzeczeniem osiągnięć reform cesarza Shi Huangdi (pierwszego cesarza zjednoczonych Chin, który w roku 221 p.n.e. zunifikował system monetarny państwa). Wang Mang wprowadził do obiegu: monety noże, muszelki kauri, muszle żółwi, złote i srebrne sztabki, monety szpadle oraz miedziane monety keszowe o wielu nominałach. Mankamentami tego systemu były: często zmieniające się względem siebie przeliczniki jednostek monetarnych, zbyt duża produkcja pieniądza, która doprowadziła do inflacji oraz dość swobodna działalność fałszerzy (ludziom nie sprawiała trudności produkcja monet np. z muszli kauri). W wyniku tak prowadzonej polityki pieniądza gospodarka wpadła w zapaść. Handel zamarł. Działalność wytwórcza niemalże ustała. Kraj został dotknięty głodem. Na domiar złego Chiny nawiedziła fala klęsk powodziowych. Niezadowolony lud wystąpił zbrojnie przeciwko Wang Mangowi (tzw. powstanie Czerwony Brwi). Wydarzenie to przyczyniło się do upadku władcy. Wang Mang zginął w 23 r.n.e.

Jedną z nowości wprowadzonych do obiegu przez Wang Manga były monety huo quan. Wiąże się z nimi pewna historia, w której znakom na monetach przypisuję się pewne „magiczne” znaczenie. Otóż pierwszym posunięciem Wanga Manga w dziedzinie finansów było wycofanie z obiegu monet wu zhu, ponieważ w nazwie każdej z nich, a dokładniej w znaku zhu znajdował się mniejszy znak składowy , który widniał także jako element składowy znaku Liu – nazwisko poprzedniej dynastii. Przezorny władca wolał nie kusić losu i nakazał zastąpić wu zhu monetami hou quan. Po upadku rządów Wang Manga, cesarz odrodzonej dynastii Han, Guangwu unieważnił wszystkie monety wprowadzone do obiegu przez jego poprzednika za wyjątkiem hou quan. Co zadecydowało o takiej decyzji? Otóż jeden ze znaków na monecie, dokładnie quan jest złożeniem dwóch innych, tj. bai i shui . Znaki te czytane oddzielnie, jako bai shui, są tożsame z nazwą miejscowości Bai Shui w prowincji Henan, w której narodził się cesarz Guangwu. Władca potraktował tę monetę jako dobry omen i pozwolił kontynuować jej produkcję. Powyższą informację potwierdzają dane z kronik dynastii Han oraz dowody archeologiczne (np. forma do produkcji tych monet datowana na rok 40 n.e.).

Monety hou quan podobnie do innych z okresu Wang Manga charakteryzują się dobrą jakością wykonania. Mimo krótkiego czasu ich produkcji jest ich na rynku dość sporo i nie stanowią rzadkości. Na awersie mają umieszczone dwa znaki: huo po prawej stronie otworu i quan po lewej . Hartill notuje 36 odmian tego numizmatu. Większość typów tej monety posiada płaski rewers z zaznaczonym otokiem monety i otworu, choć istnieją odmiany, na których rewersach występują kropki, półksiężyce, linie biegnące od rogów kwadratowego otworu do otoku monety lub znaki liczebników chińskich (np. , ). Występują też monety z błędem menniczym na awersie, które zamiast pary znaków 货泉 posiadają tylko zdublowane znaki lub .


Powyżej dwie monety huo quan pochodzące z emisji cesarza Guangwu. Odlane zostały w okresie pomiędzy 23-40 r.n.e. Zdjęcia ze zbiorów własnych.

czwartek, 5 stycznia 2012

Shinko Shokosen Ichiran

Dziękuję Panu Bartłomiejowi Czyżewskiemu za informację o japońskim dziewiętnastowiecznym katalogu Shinko Shokosen Ichiran, który pojawił się na jednym z portali aukcyjnych. Przepraszam, także za to, że tak późno odpisuję. Rzeczywiście jest to ciekawostka na naszym rynku.

Zauważyłem, że więcej informacji na temat tego katalogu znalazło się na wcześniejszej aukcji, gdy katalog ten należał do poprzedniego właściciela (aukcja wraz z opisem). Z treści aukcji wynika, że katalog Shinko Shokosen Ichiran został wydany w 1835 roku przez Shinbę Genshina na prośbę szoguna Tokugawy Ieanari. Katalog miał być publikacją, która miała w jakiś sposób przygotować szogunat do wprowadzenia siódmej reformy monetarnej.

Szczerze przyznam, że zaciekawiła mnie informacja o przeznaczeniu tego katalogu. Jaki sens mogło mieć przygotowanie tego typu książki do realizacji reformy? Zwłaszcza, że znajdują się w nim nie tylko monety, ale także amulety. Moim zdaniem publikacja ta jest raczej katalogiem kolekcjonerskim, podobnym do Shinpan kaisei. Kosen nedantsuke. Narabi ni bantsuki, o którym pisałem w poście Od kiedy Japończycy zbierają monety?

Jeden ze skanów niedawno zakończonej aukcji przedstawia początek rozdziału poświęconego numizmatom Japonii. Nie wiem, czy w katalogu inne numizmaty też są podzielone ze względu na pochodzenie. Kilka skanów na aukcji nie dostarcza więcej informacji w tej kwestii. Zatem w porównaniu do Kosen nedantsuke mamy tu do czynienia z pewnym ulepszeniem. Co ciekawe katalog Kokin kousei, Shinsen zeni kagami z roku 1842 nie posiada takiego podziału.

Cóż, temat katalogu Shinko Shokosen Ichiran pozostaje otwarty. Postaram się znaleźć więcej informacji na jego temat (szczególnie na temat jego przeznaczenia). Jak tylko coś znajdę to niezwłocznie napiszę post ze sprostowaniem.

 Tokugawa Ieanari (1773-1841). Źródło: Wikipedia