Szukaj na tym blogu

czwartek, 2 sierpnia 2018

Kolejny japoński dzban odkryty

Tytuł niniejszego posta nawiązuje do odkrycia, o którym informowałem we wpisie z 2014 roku - Dzban z Kioto. Trzy tygodnie temu Japonia znów zaskoczyła podobnym znaleziskiem. Tym razem dzban z monetami odkryto w rejonie Kanto, a dokładniej 70 km na północ od Tokio. Natrafiono na niego podczas prac archeologicznych na terenie dawnej samurajskiej piętnastowiecznej rezydencji. Uczeni sądzą, że gdzieś w tym czasie właśnie ów dzban wraz z zawartością zdeponowano w ziemi. Prawdopodobnie stanowił on ofiarę zakładzinową lub był po prostu ukryty w czasie zagrożenia. W naczyniu oprócz monet natrafiono na drewnianą tabliczkę informującą, że znajduje się w nim 260000 monet. Realna liczba bilonu nie jest jeszcze znana, badania nad dzbanem trwają. Wstępne oględziny wykazały, że skarb składa się tylko i wyłącznie z monet chińskich.

 
Dzban z rejonu Kanto. Źródło: reddit.com

W chwili obecnej nie pozostaje nic innego niż tylko czekać na raport z badań, może w dzbanie znajdą się jakieś rodzime japońskie keszówki? To byłoby bardzo ciekawe, jednakże moja intuicja podpowiada mi, że będą tam tylko i wyłącznie chińskie monety z czasów dynastii Tang i Północnej dynastii Song. Większość skarbów z tego okresu składa się właśnie z takiego bilonu. W XIV i XV wieku Japonia nie emitowała monet keszowych za wyjątkiem prywatnych mennic zlokalizowanych na zachodnich krańcach archipelagu wysp macierzystych (Kyushu i zachodnie krańce Honshu i Shikoku). Bilon z tych mennic cyrkulował tylko w ich obrębie. Równina Kanto, na której odkryto dzban, leży bardzo daleko na wschód od tych ośrodków. Zatem jest bardziej niż pewne, że monety w naczyniu okażą się chińskimi importami.