Szukaj na tym blogu

piątek, 28 października 2016

Hoei tsuho - 寶永通寶

Bardzo dziękuję Panu Tomaszowi z Katowic za pochwalenie się swoim najnowszym nabytkiem oraz za możliwość wykorzystania jego zdjęć. Gdy je otrzymałem, pomyślałem sobie, że będzie to fajny temat na wpis ponieważ na łamach tego bloga nie wspominałem jeszcze o specjalnych emisjach rządowych okresu Tokugawa (1603-1868). Dziś chciałbym wszystkich Czytelników zapoznać z japońską monetą hoei tsuho. Zapraszam.

Cóż takiego specjalnego w tej monecie? Hoei tsuho należała do specjalnej emisji mającej zapobiec zbliżającemu się kryzysowi pieniężnemu, którego przyczyną były powoli wyczerpujące się złoża miedzi w japońskich kopalniach. Sytuacja ta miała miejsce w pierwszych latach XVIII wieku. Cóż za ironia losu! Jeszcze dwadzieścia lat wcześniej Japonia należała do potentatów, produkujących bilon na eksport. Swoimi monetami zalewała Wietnam i Chiny, a jej miedź wykorzystywana była do produkcji menniczej w Korei, Indiach, Persji czy europejskich koloniach w Azji. Niestety początek XVIII wieku przyniósł zmiany. Japoński system pieniężny oparty na trzech kruszcach (pisałem o tym w poście Kanei tsuho toba-sen) zaczął cierpieć na brak pieniądza zdawkowego. W owym czasie były to monety kanei tsuho o nominałach 1 i 2 mon.

Bakufu (szogunat) postanowił rozwiązać ten problem wprowadzając monetę o zawyżonym nominale. Otóż zdecydowano, że wyprodukowana zostanie moneta o od górnie ustalonej wartości 10 mon, podczas gdy jej zawartość miedzi warta będzie zaledwie 3 mon. Przewidziano również, że pojawienie się dużej ilości tych monet na rynku może zachwiać systemem trójkruszcowym. Zatem kurs 1 ryo (16,8g) złota podniesiono z 3300 mon, do 4000 mon. 9 miesiąca 5 roku ery Hoei (1708 rok) wydano dekret, w którym nakazywano, aby monety hoei tsuho używać w obiegu tak samo, jak sztabek ze złota i srebra oraz drobnego bilonu (kanei tsuho). Produkcja ruszyła w mennicy Shichijo w Kioto.

Wprowadzenie 10 monowej monety do obiegu od samego początku napotkało problemy. Po pierwsze, rynek naturalnie zdeprecjonował hoei tsuho do wartości 3 mon. Po drugie jej rozmiary czyniły ją niewygodną w użyciu (jej średnica wynosiła prawie 4 cm). Nie uszło to uwadze bakufu. Aby przekonać społeczeństwo do nowego pieniądza, postanowiono wprowadzić kary za odmowę przyjęcia hoei tsuho w transakcjach. Uruchomiło to całą machinę donosów i inwigilacji, a to przełożyło się na jeszcze większą niechęć do tej monety. Ostatecznie w 6 roku ery Hoei (1709) zrezygnowano z niej i wycofano ją z obiegu.


Hoei tsuho z kolekcji Pana Tomka.
Na awersie monety umieszczono inskrypcję hoei tsuho (寶永通寶) czytaną w kolejności góra, dół, prawo, lewo. Jej znaczenie to "obowiązujący pieniądz ery hoei". Przypomnę, że czas w Japonii i innych krajach Dalekiego Wschodu odmierzano za pomocą er ustanawianych przez władców. Każda z er posiadała swoją własną dewizę (元号, jap. nengo, chn. nian-hao), która automatycznie była jej nazwą. W tym wypadku - era hoei (寶永) trwała od 1704 do 1711 roku i obejmowała koniec panowania cesarza Higashiyamy (1687-1710) i około roku od momentu objęcia tronu przez cesarza Nakamikado (1711-1737). Na określenie er wybierano zawsze jakieś hasła zdradzające cele polityki władcy lub po prostu życzenia. Zwykle ujmowano to w sposób poetycki - okres, o którym mówimy określono mianem "pomyślna wieczność (寶永)". Jako ciekawostkę dodam, że w owym czasie w Japonii cesarze panowali, ale nie rządzili. Choć byli otaczani czcią i pełnili funkcje reprezentatywne, nie mieli nic do powiedzenia w polityce. Realna władza należała do szogunów z rodu Tokugawa. W 1708 roku, kiedy wprowadzono do obiegu hoei tsuho, na tronie w Edo zasiadał szogun Tokugawa Tsunayoshi (1680-1709). Zatem wszystko to można byłoby zawrzeć w jednym zdaniu: hoei tsuho - moneta o nominale 10 mon odlana w roku 1708 (5 roku ery hoei) za panowania cesarza Higashiyamy i rządów szoguna Tokugawy Tsunayoshi.

Rewers monety został opatrzony inskrypcją (również czytaną podług kolejności góra-dół-prawo-lewo) ei kyu sei you (永久世用), co w przekładzie na polski znaczy: "na wieczny użytek". Zwraca tu uwagę fakt umieszczenia znaków na otoku monety. Nie był to popularny zwyczaj w mennictwie monet keszowych. Inskrypcje i wzory na otokach najczęściej można spotkać na amuletach keszowych. Moneta Pana Tomka posiada jeszcze jedną ciekawostkę. Na otoku rewersu na godzinie piątej znajduje się punca ze znakiem "chin ()", który można przetłumaczyć jako "cenny, rzadki, niezwykły". Jego pojawienie się na bilonie wiąże się z powyżej wspomnianym edyktem wprowadzającym tę monetę do obiegu. Punca miała symbolizować zrównanie hoei tsuho z innymi środkami płatniczymi w Japonii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz