Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 września 2025

Czoch, cash, czen, cien, sapek a może sapejka? Moneta keszowa w źródłach polskojęzycznych w latach 1818-1930. Część IV

Poprzedni wpis: część III

W 1858 roku ukazało się tłumaczenie z języka francuskiego "Japonii współczesnej" autorstwa Édouarda Fraissineta holenderskiego germanisty i orientalisty. Autor znany był z publikacji przybliżających Europejczykom kulturę Japonii. Tłumaczył z niemieckiego teksty lekarza Philippa Franza von Siebolda - rezydenta w Japonii w latach 1823-29, jednego z niewielu Europejczyków, który mimo polityki sakoku (zamknięcia kraju dla obcych) podróżował po tym kraju. "Japonia współczesna" oparta została na informacjach Siebolda i dokumentach Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Polskie wydanie ukazało się już rok po premierze oryginalnego tekstu. W pracy informacja o pieniądzu japońskim pojawiła się kilka razy:

Na stronie 36 przy okazji opisu podróży posła do stolicy Edo:

Poseł w Miakko będzie się mógł opatrzyć w monetę złotą, srebrną i miedzianą, gdyż tam równie jak w Yedo pławią metale i biją pieniądze.

Autor wspomina o Kioto, posługując się zniekształconym japońskim słowem miyako 都 oznaczającym stolicę - tak wówczas potocznie nazywano to miasto. Co ciekawe, wtedy w Japonii dwie miejscowości pełniły tę rolę. Kioto będące formalną stolicą, w której rezydował cesarz - władca panujący, ale nie sprawujący rządów, i Edo - faktyczna stolica, gdzie znajdowała się siedziba szoguna - władcy, który w tamtym czasie dzierżył władzę realną. Wzmianka autora zdradza, że w obu miastach znajdowały się mennice, dzięki czemu można było zaopatrzyć się w monety. Rzeczywiście w Japonii mennice nie tylko odpowiadały za produkcję pieniądza, ale też za jego: wprowadzanie do obiegu, skup, wymianę, sprzedaż, odważanie, pakowanie, opisywanie i nawet za przetop kruszców. Transakcje dokonywano w menniczych kantorach. Co interesujące w owym czasie istniał podział na mennice: kinza - produkujące złote monety, ginza - produkujące srebrne monety i zeniza/doza - produkujące miedziane monety. Wszystkie one działały oddzielnie. W opisywanym przez autora czasie (I połowa XIX wieku) w Edo działały wszystkie rodzaje tych mennic, ale w Kioto produkcja ustała około roku 1800. Aktywne pozostały tylko częściowo ginza i kinza kiotyjska, pełniąc rolę nadzorczą na rynkiem kruszców w rejonie Kioto i Osaki, zapewne to w ich nadal aktywnych kantorach wspomniany poseł mógł wymienić pieniądze.

Philipp Franz Balthasar Siebold (1796-1866)

Na stronie 168 w opisie kalendarza, a właściwie rysunków w nim zawartych, autor daje bardzo lakoniczny opis fizyczny monety keszowej i sposobu jej przechowywania - nanizanie na sznury:

Wiadomo że narody tej części Azyi mają zwyczaj przedziurawiać monetę i zawlekać ją na sznurku, a więc jako symbol zdania rachunku przed wyższą władzą z ważnych czynności urzędu dla oznaczenia czasu, stawienia się i przyjęcia instrukcyi, nic stosowniejszego nie obmyślono, jak odrysować dwa sznury nanizanej monety. Kapłani Buddhy zalecają w tenże sposób w kalendarzu modlitwy i psalmy przepisane.

Na stronach 206-7 o zakazie wywozu monet kruszcowych:

Zakazano jest wywozić z kraju księgi i karty geograficzne, monetę złotą i srebrną. Dwa pierwsze przedmioty z przezorności, aby ich nie pochwycono ze strony słabej i mało ubezpieczonej; a co do monety to jak już powiedzieliśmy, aby nie dozwolić wywozić z kraju metali stanowiących jego bogactwa, które Holendrzy zamieniają tylko na przedmioty nietrwałe i znikome.

W okresie Tokugawa (1603-1868) bakufu, czyli rząd szoguna ograniczał wywóz złota i srebra z Japonii, ale całkowite zakazy wprowadzane były tylko okresowo. Autor o tym nie wspomniał, ale dotyczyło to też miedzi. Zakazywano wywozu monet keszowych będących wtedy w obiegu, dlatego też aby nie uszczuplić zasobu cyrkulującej monety, w mennicy w Nagasaki w latach 1659-1683 odlewano specjalne eksportowe emisje tzw. Nagasaki bōeki-sen 長崎 貿易銭 lub Nagasaki trade coins. Były one naśladownictwami chińskich monet keszowych odlewanych w czasach Północnej Dynastii Song. Wprowadzane przez bakufu zakazy nie zawsze okazywały się skuteczne. Pewne ilości monety obiegowej, czyli kanei tsuho, zostały wydrenowane z rynki i trafiły do Wietnamu, Chin, Korei i na Archipelag Sundajski.

Monety Nagasaki bōeki-sen. Górny rząd od lewej: genpo tsuho (w stylu kancelaryjnym), genpo tsuho (w stylu kursywnym), genpo tsuho (w stylu pieczęciowym), tensei genpo. Dolny rząd od lewej: shosei genpo, shofu genpo, kayu tsuho, kinei genpo. Źródło: Wikipedia

Nagasaki, a w tle Dejima - sztuczna wyspa, z której za sprawą Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej japońskie monety wyruszały w świat. Obraz autorstwa Nabeshimy Hofukaia, namalowany w XIX wieku. Źródło: Wikipedia

W 1859 roku na łamach "Kroniki Wiadomości Krajowych i Zagranicznych" ukazywał się cykl artykułów pod tytułem "Podróż niewiasty na około świata". Była to relacja z wyprawy Idy Pfeiffer austriackiej podróżniczki, która w latach 1846-1848 objechała  cały glob. W numerze 29 z 9 sierpnia ukazała się relacja z chińskiej części podróży, a w niej krótka wiadomość na temat sytuacji monetarnej w Chinach:

Pieniądze kraju tego są następujące: 120 cash czynią piastr hiszpański. Tael 1409 cash; Mace 141 cash czyli 10 sandarini. Wyjąwszy cash, żadna z wymienionych monet nie istnieje w rzeczywistości; są to tylko monety rachunkowe. Każdy cash przedziurawiony jest w środku, dla nawlekania po pięćdziesiąt lub sto sztuk na nitkę. Chiny nie posiadają monet bitych złotych lub srebrnych, ani też papierowych pieniędzy. Wypłaty uskuteczniają w piastrach hiszpańskich, w dolarach amerykańskich lub też w sztabkach złotych i srebrnych.

Autorka podając jednostki obrachunkowe nie wyjaśniła, że chodzi tak naprawdę o stosunek określonej jednostki wagi srebra do monety keszowej. Tael, to jest wyjaśniony już wcześniej chiński liang, mace to 1/10 taela (ok. 3,78g) i sandarin to 1/10 mace (ok. 0,378g). Co ciekawe autorka posługuje się terminami typowymi dla literatury anglosaskiej. Mace był angielskim zapożyczeniem holenderskiego słowa "maes", które to było przyswojeniem malajskiego "mas", ono natomiast swoje pochodzenie zawdzięczało sanskryckiemu słowu māṣa (माष) dawnej indyjskiej jednostce wagi opartej na ciężarze nasion fasoli mungo. Chińskim odpowiednikiem mace był qián 錢 - wcześniej już w niniejszej serii wpisów wspomniany, jako potoczne słowo odnoszące się do monety. W tym wypadku miał drugie znaczenie, czyli był jednostką wagi. Sandarin, czyli angielski candareen również pochodził z języka malajskiego, a dokładnie od słowa kandūri/kĕndĕri, które to pochodziło z tamilskiego kunri odnoszącego się do jednostki wagi opartej o nasiona modligroszka różańcowego. W Chinach odpowiednikiem sandarina był fēn 分.

Ida Pfeiffer (1797-1858). Źródło: Wikipedia

Dodam od siebie, że informacje autorki oparte są o spostrzeżenia z Kantonu, bo to właśnie miasto portowe miała przyjemność odwiedzić. Nie można zatem podanych relacji wartości rozciągać na cały Kraj Środka. Kurs lianga srebra do monety keszowej był różny praktycznie dla każdego miasta. Nie jest prawdą, że w Chinach nie było pieniądza papierowego w tamtym czasie. Banknoty cyrkulowały, ale zasięg geograficzny ich obiegu był bardzo mały, często ograniczał się do jednego miasta. Taka sytuacja spowodowana była tym, iż emitent - jakiś regionalny bank, lokalny producent określonego rodzaju towaru, związek kupiecki czy gildia handlowa respektowały ten pieniądz tylko w swoim rodzinnym mieście. Co ciekawe autorka zauważyła napływ obcego pieniądza do Chin. Rzeczywiście w tamtym czasie w obiegu obecny był dolar hiszpański i amerykański. Często na takich monetach nabijano chińskie punce, albo przetapiano je na jamby, czyli wspomniane wcześniej sztabki.

Benyang (本洋) / Fotouyang (佛頭洋), czyli 8 reali hiszpańskich zaadaptowane do obiegu w Chinach. Powierzchnia monety pokryta wieloma puncami. Okaz ze zdjęcia pochodzi ze zbiorów Muzeum Bodego w Berlinie. Źródło: Wikipedia


Yingyang (鷹洋/英洋), czyli 8 reali meksykańskich zaadaptowane do obiegu w Chinach. Na powierzchni awersu i rewersu widoczne punce wyrażone znakami chińskimi. Źródło: Wikipedia


Ciąg dalszy w części V.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz